środa, marca 30, 2011

wiosna sprawia, że skóra nabiera rumieńców

tak to wygląda po kolejnych pięciu godzinach. już niewiele zostało, tak samo jak na moich dłoniach już niewiele jest miejsc bez odparzeń, odcisków i otarć. nie narzekam bońciepanieboże, staram się tylko oddać skalę włożonej pracy. odciski, odparzenia i otarcia biorą się nie z nienauczonych ciężkiej pracy dłoni a z jej charakteru. powiem inaczej, od poniedziałku kiedy się babrzę z tym dnem, spróbowały do tej pory mi pomóc trzy osoby. bardzo szybko znalazły sobie inne zajęcia, hihi. praca wymaga stoickiego spokoju, cierpliwości, sprytu i żelaznych dłoni, których jak się okazało niestety nie posiadam. no cóż okazuje się, że godziny spędzone na rowerze niewiele pomagają w hartowaniu dłoni ;)
aaa, bym zapomniał na twarzy i na karku pojawiają się pierwsze objawy słońca  :) 





same korzyści :)

Brak komentarzy: