przez większość życia linie proste wpisywane w przyrodę były dla mnie na tyle zjawiskowe iż potrafiłem godzinami nad nimi medytować. całkiem niedawno odważyłem się na pewien krok i ot co z tego wyszło...
rurami tymi prosto z elektrowni wypływa szlam (wodnista zawiesina popiołu) co powoduje dość nietypowy efekt dźwiękowy tak jakby nienastrojony radioodbiornik czy tv.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz