poniedziałek, marca 23, 2009

dialog z lustrzanym odbiciem


- co robisz, że się tak zasępiasz?

- myślę aby napisać dialog.
- dialog, a o czym?
- o życiu, trawie, słońcu, niebie. o słowach małych i dużych, kolorach tych ciepłych i nie bardzo, o, o, o...
- no dobrze, już chyba załapałam o co chodzi. może być ciekawie, a jak zaczniesz?
- zacznę, hm... ale co mam zaczynać?
- no dialog! dialog jak zaczniesz?
- o spójrz tutaj proszę, co widzisz?
- twoje dłonie, złożone małymi palcami do wewnątrz, ułożone ze sobą w taki sposób, że tworzą miseczkę.
- no dobrze a tu, widzisz?
- tak, co to za strużki wykraplają spod palców?
- to nie stróżki, to chwile, które płyną w zapomnienie dnia.

Brak komentarzy: