piątek, marca 20, 2009

kryzys, a może tylko taka nadmuchana bańka?

no i stało się, bo jak to mawia pewien wspaniały ktoś: "nie ma stało się, bez stało się!".

kryzys mnie dopadł, znaczy zwolnienia w firmie i takie tam. wiem jedno, bardzo dziwnie się pracuje w chwili kiedy dostrzega się metę. ale nie martwię się tym specjalnie. wiosna jest, chyba nawet od dziś, więc warto na chwilę się zatrzymać i podziękować za to wszystko co nas otacza.

dziękuję! ;)


moi drodzy, warto tej wiosny zmienić coś w swoim życiu!
na pewno będą to dobre zmiany :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ja właściwie chciałabym zmienić pogodę, reszta może zostać :-)

pozdrawiam ciepło!

Paweł Ordan pisze...

e. pogoda się zmieni taka jej rola, poza tym mnie się podoba

m. właśnie w ten sposób myślę ;)

pozdrawiam was dzięłchy ;)