a za oknem to deszcz, to śnieg, to grad lub wszelkie odmiany wyżej wymienionych. ogólnie ujmując jest szaro. dobra przestaję marudzić i wracam do jajec.
na koniec coś do posłuchania tak na poprawę humoru.
Cześć co słychać? - zapytałem. No sam widzisz, co dzień jak dzień - usłyszałem odpowiedź. Zachwiało mną poważnie, poczułem lekki zawrót głowy - Co on też wygaduje? - pomyślałem - przecież dziś się nigdy nie powtórzy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz