niedziela, maja 30, 2010

brak słów



hm...
nie kumam?
siadam aby coś napisać, gdy nagle brakuje słów. i co teraz?
wkurza mnie to, tym bardziej mnie wkurza, że nie potrafię jasno określić przyczyn takiego stanu.
za oknem festyn pierwszoczerwcowy, w oknie jaś zwany fasolą próbuje poznać trudną sztukę malarstwa, a na oknie sadzi się awokado z pestki. no właśnie. ma ktoś doświadczenie z awokado? docenię wszelkie rady.
fajnie, bo cytryn wzrasta z nasion. czekałem na to od kilku tygodni.
no i już!

2 komentarze:

ananke pisze...

wyrośnie, cierpliwości! zastojem się nie przejmuj,a tak w ogóle to się stęskniłam :)

Paweł Ordan pisze...

patrze i się raduje z tej odrobiny zieleni co wystaje ponad czarną ziemię.