odrobinę o wyobraźni
ostatnio dość często odnoszę wrażenie, że jestem na celowniku. nie wiem, może bierze się to z książek, w które wczytuję się bezmyślnie godzinami, by ulżyć sobie, uwolnić się od natręctw, uspokoić oddech.
a może wszystko to co napisałem wyżej nie jest prawdą a tylko wybrykiem wyobraźni?
3 komentarze:
Te obsesje Cię wykończą...
Najlepiej odpręża bycie ponadto :)
Moc najlepszych życzeń świątecznych!
Ależ oczywiście, że to się dzieje w twojej głowie, tylko skąd, u licha, wniosek, że wobec tego nie dzieje się naprawdę?;)
Prześlij komentarz