czwartek, lipca 02, 2009

ot tak, po prostu!


zamykam się w sobie, ot tak po prostu! są przyczyny, tak samo jak fakty - ale ja ich nie interpretuje, nie rozumiem zarazem. za małą mam głowę do tego wszystkiego. za oknem ptaki przestały śpiewać. teraz słyszę tylko lament obijanych szyjek butelek poprzeplatany skomleniem psów, wyprowadzanych pod osiedlowy sklepik.


dziwnie się czuję, a jeszcze dziwniej doświadczam wszystko co dzieje się i we mnie i w okół.

tak ostatnio sobie pomyślałem o tych deszczach, które wciąż nas nawiedzają. nie przeszkadzają mi, bardzo je lubię, chociaż czasami odczuwam pewien przesyt. jednak jest coś co mnie szczególnie zastanawia i pewnie za kilka miesięcy otrzymam odpowiedź.
od dawna wiadomo, że jesień to pora samobójców. jakoś wtedy tak jest, że ludzie po prostu nie wytrzymują i wybierają najprostsze rozwiązanie. nie oceniam tego - to jest faktem. a zastanawia mnie to o ile wzrośnie ich liczba, po takim deszczowym lecie?
istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że ten odsetek nagle nam podskoczy.
ale najgorsze co nas może przy tym spotkać to, to, że politycy zrobią na tym karierę. bo niestety, w naszym kraju coraz częściej ludzkie tragedie stają się coraz bardziej medialne. ot co, takie realtv.

3 komentarze:

Tom pisze...

eh-człowieniu- gdzie poztywywne myślenie? I po co juz się martwisz o to co będzie na jesień z samobójcami? prztyknij ty sie w nos i daj lecie szanse- bo sie dopiero zaczęło!!

Paweł Ordan pisze...

pozytywne myśli chowam w dziurawe kieszenie. jak już nie będę dawał z sobą rady zanurzę się w nich i będzie gut.

Maria Kryńska-Szostak pisze...

Czy to depresja z autoagresją?